W testach na prawo jazdy znaleźć można kilka dziwnych (delikatnie mówiąc) pytań. Jaka jest długość drążka zmiany biegów? Od czego należy zacząć odpowietrzanie układu zasilania o zapłonie samoczynnym? Jakie wymiary powinna mieć tablica rejestracyjna jednorzędowa? Te i inne absurdalne i nikomu niepotrzebne pytania w teście na prawo jazdy są po cichu usuwane. Firmy, które miały w bazach egzaminacyjne kwiatki, nie chcą się do tego przyznać.
Forsal.pl podaje, że czyszczenie swoich baz pytań przeprowadza zarówno ITS jak i PWPW, chociaż żadna z tych firm się do tego nie przyznaje.
– Gdy resort transportu dowiedział się, że na egzaminie występują tego typu pytania, pojawiła się, mówiąc delikatnie, konsternacja. Teraz nikt się do nich nie przyznaje, ale zaczęto je usuwać z bazy – twierdzi informator portalu.
Rzecznik ITS Mikołaj Krupiński: Kategorycznie zaprzeczamy pogłoskom na temat rzekomego, umyślnego usuwania pytań z puli pytań egzaminacyjnych na prawo jazdy. Weryfikacja i rozbudowa bazy pytań wykorzystywanych w WORD jest permanentnym działaniem, prowadzonym też wcześniej, przed 19 stycznia 2013 r., przez resort transportu. Pytania ITS/Sygnity wykorzystywane w WORD są wycofywane na wnioski WORD-ów, po uprzednim rozpatrzeniu przez ekspertów ITS ich zasadności. ITS dementuje, że doniesienia medialne spowodowały usunięcie czegoś z bazy ITS/Sygnity w WORD.
Źródło Forsal.pl