Mieszkanka łódzkich Bałut chciała zdobyć prawo jazdy. Było jej niezbędne do pracy. Nie zdała raz, drugi, ósmy. Nie powiodło się jej też za dziesiątym i jedenastym podejściem. Kiedy po trzynastym podejściu dyrektor WORD zasugerował, by poddała się testom psychologicznym, kursantka rozzłościła się nie na żarty. Złożyła zawiadomienie do prokuratury. Twierdzi, że egzaminator i szef ośrodka moralnie ją upokorzyli i bezpodstawnie wysłali na nieprzyjemne badania.
Kursantka złożyła w prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w łódzkim WORD – potwierdza Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. – Sprawę przekazaliśmy również policji, która ustala przebieg wydarzeń. 29 października zapadnie decyzja, jakie kroki podejmie prokuratura w tej sprawie.
Więcej w wp.pl