Pomylenie gazu z hamulcem to najmniejszy problem – czasem zdarza się nawet kierowcom. Podczas egzaminu na prawo jazdy czasem przytrafiają się sytuacje, które zaskakują zarówno zdających jak i iegzaminatorów. Oto co zarejestrowały kamery pojazdów egzaminacyjnych.
Demolka w WORD
W konińskim WORD stres egzaminacyjny przybrał ekspresyjną formę. Kursant po tym jak dowiedział się, że po raz 5. oblał egzamin na prawo jazdy, zdemolował plac i skopał pojazd egzaminacyjny. Ucierpiało lusterko, drzwi, tylna klapa. Pachołki wyszły z całego zdarzenia bez uszczerbku.
Tak egzamin nie wygląda
Tutaj popisał się egzaminator WORD w Rzeszowie. Spokojnie – tak egzamin na prawo jazdy nie wygląda na pewno, nawet jeśli egzaminator ma swój gorszy dzień.
Dziecko wbiega wprost pod pojazd egzaminacyjny
WORD Katowice. Sytuacji drogowej czasem nie da się przewidzieć. W żaden sposób. Na szczęście zakończyło się na siniakach i strachu. Brawa dla egzaminatora i osoby egzaminowanej za szybką reakcję.
Pomylony gaz z haulcem
Efekt? Przebite betonowe ogrodzenie WORD. Każdemu może przytrafić się pomyłka.
Uprowadzenie pojazdu egzaminacyjnego
Krótka piłka – to ja wracam do WORD, a pan pozostaje na mieście. Kursantka po oblanym egzaminie postanowiła odjechać bez egzaminatora. Na pozór sytuacja zabawna ale… tak niebezpieczna co po prostu karalna.
Zdająca świadkiem wypadku
Znowu WORD Katowice. I znowu sytuacja zaskoczyła zarówno zdającą jak i egzaminatora. Tylko szeryf w czerwonym audi czuł się panem sytuacji – przecież to on ustala zasady gry. Niestety sytuacja przerosła go.
Zobacz także: